18.06.2013

Halina Poświatowska 

Izabela Krzyszkowska 
***
nie potrafię uskładać ze słów
miłości

ona rośnie we mnie

pulsuje w korzeniach
nabrzmiewa w pniu
odkwita
trawa deptana codziennie

raczej nie lubię życia


zbyt pospiesznie

i moje kwitnienie
zbyt wcześnie chłodem ścięte
jak ciało motyla w bursztynie
zastyga
ale boleśnie

raczej wolę śmierć


spokój ponad kwitnieniem rozpostarty


a tego nie można słowami

tylko ciszą

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz