PRZEMYŚLENIA NIEDOSZŁEGO PEGAZA
Krzysztof Cezary Buszman
Wiary w człowieka nie osłodzi
Prawda wyrwana z
życia tomów
Że jeśli ktoś mi nie
zaszkodził
To chyba już tym
samym pomógł.
I że z wartości tych wewnętrznych
Jutro jedynie się
ostanie
To co jak pies z
talerza zliżę
Na podwieczorek ze
śniadaniem.
Bo moja wiara wciąż za mała
Bo już przegrała to i
owo
Więc kiedy się ją
dostrzec staram
Stać muszę z
opuszczoną głową.
I choćbym nawet był Pegazem
(Jakże prawdziwa to
ironia)
Znajdą się wiem! - za
każdym razem
Życzliwi, co mnie
zrobią w konia.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz