18.04.2014

* * *  ukrzyżowany na szczycie Golgoty
Zofia Szydzik


ukrzyżowany na szczycie Golgoty
umiłowany Syn Ojca
Pana wszechrzeczy

zagrzmiały niebiosa błyskawicą
rozdzierając je
w rozpaczy - gdyś konał
zapadły ciemności
a ziemia zatrzęsła się - gdyś ją odkupił
nieludzkim konaniem

i mnie...
która to - dorzucając jeden gwóźdź
do Twojej męki
ten - wbity w prawy nadgarstek
ponownie zawiodła

patrzę na ten obraz ofiarny
na potężne drzewo
a na nim zbroczone krwią ciało
i czuję - jak mój świat się kurczy
tkwię...
wrośnięta grzechem zwątpienia
w ziemię
i wiem
że mi wybaczyłeś
a jedna kropla Twojej krwi
jak ziarno prawdy
kiełkuje we mnie

a potem już tylko cisza
krzycząca cisza...

i spadł rzęsisty deszcz Twoich łez
jak w łaźni
zmył z sumień naszych grzech

i ślady Twojej kaźni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz