4.01.2017

Ryszard Mierzejewski


Dziewczyna w błękitnej sukience

Podeszła cicho niezauważona
przysiadła na skraju ławki
obok poety
zastygłego w bezruchu
tłumiącego słowa
nienapisanych nigdy jego
wierszy

Siedziała jak on nieporuszona
skrępowana bliskością spiżowego
wieszcza
na pamięć znała jego wiersze
tak bliskie jej sercu
jego słowa

Piękna w swej naturalnej urodzie
o szafirowych oczach i
włosach plecionych ze słonecznych
promieni
delikatna i krucha jej uroda
kontrastowała z marsowym
spojrzeniem poety
a jej błękitna sukienka
niczym lazur słonecznego nieba
unosiła z gracją wysoko
słowa wyjęte z jego wierszy
włożone głęboko w jej marzenia
myśli tęsknoty i
wielkie pragnienie miłości
bez granic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz