Peter Paul Wiplinger
Nasze drogi
Szłaś
drogą w górę
pośród łąk
aż pod wielki
kwitnący kasztanowiec.
Myślałem:
Gdzie skończy się Twoja Droga?
A gdzie wtedy skończy się moja?
W majowym kwieciu czy też
w ognistej czerwieni jesienią?
Potem zbiegłaś boso
z samej góry do mnie.
I padliśmy sobie w ramiona.
Była wiosna.
W samym środku maja.
I wszystko kwitło tak wspaniale.
tłum. z niemieckiego Joanna Łysoń
PODZIĘKOWANIA UPRZEJME ZA PIĘKNE POETYCKIE PREZENTACJE.
OdpowiedzUsuńDanuta..:)
Dziękuję, lubię spontaniczność w wyrażaniu swojej opinii :-)Cieszy mnie, że to co robię dla siebie może komuś sprawić przyjemność. Wspólne czytanie poezji to wielka frajda. Moja rewizyta się nie powiodła, wszystkie drzwi i okna pozamykane... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIrene